Koniec czwartego rozdziału ("Nowe cierpienia") tomu drugiego ("Szwejk na froncie"), kiedy to "małpy zielone", "głupie rolmopsy", "fujary nadziewane", "świńskie ryje" Szwejk i Vodiczka wychodzą z kancelarii, gdzie obsobaczył ich za udział w bójce jakiś feldfebel z gębą jeszcze tłustą po obiedzie, rozstają się ze sobą, i umawiają się "Pod Kielichem". "Po wojnie o szóstej wieczorem".
Ty się tu nie zastanawiaj, tylko pakuj i do Metzgera !!! Na spotkanie ze Szwejkiem ! Już jest szósta. "Szósta po wojnie" - wykombinuj dlaczego tak mówię i co ta magiczna godzina znaczy. Wiesz ?
Zastanawiam się, czy pomniki-ławeczki, tak ostatnio popularne w naszym kraju, nie zasługują na osobny tag. Podobnie jak strachy na wróble. Myślę też, że powinien znaleźć się też tag "martyrologia". Jestem przeciwny patrzeniu na nasz kraj przez pryzmat dawnych cierpień, ale uważam, że jeśli ktoś szukałby informacji na ten konkretny temat, dzięki takiemu tagowi miałby sprawę ułatwioną. Oczywiście więcej tematów czeka na "otagowanie", ale to są takie moje trzy pomysły...
O, kolejna ławeczka! Nie wiedziałam, że jest ich aż tyle :) W Trójmieście jeszcze dwie nie zostały tu na stronie umieszczone, jedna z parą staruszków z Placu Kaszubskiego w Gdyni, druga z Oskarem z "Blaszanego Bębenka" Güntera Grassa w Gdańsku - Wrzeszczu. A taka podobna ze Szwejkiem jest chyba też w Sanoku?
Skomentuj