Około 500 m od drugiego źródła Tanwi płynął kiedyś wartki strumyk. Bobry zrobiły swoje i wartki strumyk przeobraził się w bajoro. Nie zawsze bobrowa robota mi się podoba. Drzewa wzdłuż rzek padają jak zapałki. Grubość ich nie ma znaczenia.
Autor: Tomek Kiecana
Skomentuj