W tak czystym klimacie, jaki panuje w Lipie wyrastają wspaniałe, dorodne słoneczniki. Śmieją się do błękitnego nieba, otwierając się najszerzej jak potrafią. Tym uśmiechem zdradzają swoją dojrzałość i narażają się na zerwanie. Pozostawmy więc je, niech zgasną wraz ze słońcem.
Autor: Krzysztof Wydra
Skomentuj