Wiele z moich zdjęć z powodu niedostatków niebios również nie ujrzy światła dziennego, ale co kilka aparatów to nie jeden, zatem powstanie nam galeryjka jak się patrzy :-)
Nie będę ukrywał, że jestem bardzo niezadowolony z mojej. Przybyłem późno i problem przepalonych chmur jest bardzo widoczny. W związku z tym wstawię tylko kilka fotek, bez głównego kościoła, bo się wstydzę tych fot:)
Ufff...zatem dobrze, że zdążyłam przed Panem :-) Miałam też nieco szczęścia, bo gdy dotarłam na teren opactwa, akurat wyszło słońce. Niestety problem "chmury" nie został do końca opanowany, co niekiedy widać :-)
Skomentuj