Majowy jarmark w Kiermusach....czapki z armii byłego ZSRR...dla kolekcjonerów....

Na początku lat 90-tych gdy zaprzyjaźniona armia opuszczała nasz kraj, pod bramą koszar na wrocławskim Kozanowie kwitł handel dobytkiem made in CCCP. Za paczkę papierosów można było stać się posiadaczem masek p.gaz, świec dymnych, odznak i wielu innych ciekawych gadżetów. Po dłuższych rozmowach szło załatwić lornetki, noktowizory a nawet duże pontony. To były piękne dni.. ;)

W moich stronach sporo jest w sprzedaży gadżetów z byłej armii ZSRR , w Kiermusach zauważyłem też gadżety z armii Prus i Austrii oraz Niemiec :)

Osoby w takich czapkach oglądam teraz tylko na filmach. W Warszawie nigdy czapek z armii ZSRR w sprzedaży nie widziałam. Ciekawa fotka:) Pozdrawiam:)

Było tam sporo różnych militarnych , autentycznych gadżetów , z różnych epok , prawdziwa gratka dla kolekcjonerów :))

Do wyboru ... pokazujesz kolejną pasję kolekcjonerską, na pewno są na te czapki amatorzy