Okolice wsi Siekierki

Moja konstatacja to tylko wyraz szacunku za niebalne spojrzenie i rezulat mądrego ( umiejętnego) spoglądania na świat przez wizjer. Na portalu - od czasu do czasu - toczy się dialog określający subiektywne, a przez to intymnie indywidualne spojrzenie na pejzaż. Opisanie świata, który nas wszystkich otacza, może się dokonać różnymi środkami wyrazu, możę być porywająco poruszające, a może być banalne niczym sztampowy landszaft z niemieckiego oleodruku. Rzecz w tym, że za każdym razem obraz jaki wkleja autor jest przekazem, przesłaniem, sygnałem. I dobrze się dzieje ( moi zdaniem) że sfrustrowanych "krytykantów" trafia tutaj tylu co kot napłakał. Oby tak było dalej, oby dyskusje szły w wymianę poglądówe i opinii,a nie w stronę dogryzania, dokopywania, szukania dziur i wszkazywania palcem mniej lub bardziej urojonych błędów technicznych, kompozycyjnych, wtrętów powodujących ferment i rodzących zwyczajną zawiść czy niechęć. Tego typu emocje są oczywiście nieuniknine, to zrozumiałe, do tolerowania, ale oby nie dominowały. Co do opisów zaś, to słowo powinno i może towarzyszyć obrazowi, uzupełniać szczegóły, których na zdjęciach nie ma, bo przecie być nie może. Dobra, dobnra - wiem, że nie każdy ma ochotę, czas, albo zwyczajną potrzebę stukania w klawisze.. Wiem, wiem, dostępność sprzętu i łatwość korekcji elektronicznej to ułatwia diabelnie zaistnienie, zaprezentowanie swojego, osobistego spojrzenia. Mówcie jednak co chcecie - brakuje mi wymiany poglądów właśnie przez słowo. Brakuje mi ludzi, którzy - z różnych powodów - zamilkli, odeszli na chwilę, zrezygnowali. Mam nadzieję, że wrócą po, że znowu będą cegła po cegle budować to wszystko, co się nazywa pk. Ps. A Twoja galeria, Marcinie, jest imponująca i mówi więcej o urodzie Podlasia niż uczone traktaty :-) Powtórze - znakomita robota !!!!

Bardzo pięknie dziękuję za mile slowa. Nigdy nie traktuję slów ludzi, jako zrzędzenie, po prostu nie umiem wyrazić "magii Podlasia" slowami, wolę to robić za pomocą fotografii na tyle, na ile potrafię. Nela, Ryszardzie - jeszcze raz dziękuję :) p.s. bardzo proszę mnie nie tytulować "pan", jestem Marcin ew. eMeN. Pozdrawiam :)

Bardzo malarskie. Interesujące spojrzenie i unikatowy klimat. Ulotna uroda tego momentu, gdy dzień chyli się do kresu. Efekt świadomego wykorzystania posiadanych narzędzi. Brakuje mi co prawda jeszcze kilku słow autorskiego komentarza, diady obrazu i słowa. No, ale to można potraktować - o ile uzna Pan za stosowne - jako zrzędzenie zeloty, bo przecież rezulat pracy w plenerze i przy kompie jest piorunująco imponujący ! Szczere gratulacje i wyrazy podziwu...

Jestem pod wielkim wrażeniem... cała pana galeria zapiera dech! Pozdrawiam:)