W dniach 27-29 sierpnia tego roku w Tykocinie odbył się plener Miasto Manekinów. Impreza toczyła się pod, można rzec, patronatem Brunona Schulza, którego opowiadanie Traktat o manekinach albo wtóra księga rodzaju stał się inspiracją dla pomysłodawców tego szczególnego przedsięwzięcia. W starym, opuszczonym domu na ulicy Złotej zainstalowali się organizatorzy pleneru, którzy dawali upust swoim artystycznym pasjom. Jedno z pomieszczeń zostało przemalowane, w innym odbywały się warsztaty fotograficzne, podczas których można było zapoznać się z techniką gumy arabskiej w fotografii. W jednym z domów na placu Czarnieckiego pomagano chętnym w budowaniu aparatów otworkowych, z których to zdjęcia stworzyły później wystawę. Manekiny powoli budziły się zaś do życia, by zaludnić ulicę Złotą... PS. Nie znam autora powyższego dzieła, które wisiało na płocie w ramach wystawy fotografii wykonanych aparatami otworkowymi. Jest to więc, można rzec, metazdjęcie:):)
Autor: Aleksandra Białas
Skomentuj