Zaciekawiony twoim zdjęciem i opisem zjawiska Henryku odkryłem dzisiaj kwitnący lód na Łabuńce. Oczywiście nie na tak wielką skalę jak nad Wigrami II. Wygląda to jakby ktoś zostawił setki białych papierków na lodzie. Pozdrawiam:)
Tak jak już komentowałem to piewsze zdjęcie z kwitnącym lodem to powtarzam tutaj - KOSMOS :)
A czy masz zdjęcie takiej róży lodowej z bliska? Jak to wygląda w makro?
W osobistym kontakcie wygląda to rzeczywiście świetnie.Niestety zjawisko jest dość rzadkie.
"Kwiaty"powstają na gładkim,nie pokrytym śniegiem lodzie,przy niskiej temperaturze i odpowiednio wilgotny powietrzu.
Skomentuj