Dąb rośnie w pobliżu dworu zamieszkiwanego niegdyś przez Józefa Wybickiego, autora \"Mazurka Dąbrowskiego\", któremu drzewo zawdzięcza swoje imię. Według podań Józef Wybicki, jako dziecko, bawił się wraz z rodzeństwem w cieniu, wówczas już ponad stuletniego drzewa. Ponadto, towarzyszył ojcu w pracach gospodarskich, po których siadali razem pod rozłożystą koroną dębu, a Piotr Wybicki opowiadał synowi o wojnie w 1733 roku, w której uczestniczył. W 1783 roku posiadłość została sprzedana niemieckiej rodzinie. Modeste Dehlweid córka właścicieli - wspomina o drzewie w swojej książce. W 1945 roku wszyscy musieli pośpiesznie opuścić dwór. Pod dębem, po miesiącu od wyjazdu właścicieli, został znaleziony ich ukochany wilczur, który nie został wpuszczony na statek, więc powrócił do Będomina. W latach 19531976 nieopodal drzewa działała szkoła podstawowa, której młodzież, wraz z kierownikiem Tadeuszem Zielińskim, założyła Izbę Pamięci Józefa Wybickiego. W 1978 roku zainaugurowana została działalność Muzeum Hymnu Narodowego. Dziś dąb z bogatą historią jest wdzięcznym obiektem malarzy i fotografików. (http://mng.gda.pl/kalendarz/hymnem-i-debem-zawalczymy-o-europe/)
Autor: Słonecznik (Maryla)
Skomentuj