Płynąc pierwszy raz w rejs wydawało mi się, że morze jest monotonne, a czasem wręcz nudne. Po powrocie wiedziałem już, że to nie prawda. Każdego dnia, o każdej porze Bałtyk przemawiał do mnie inną barwą wody, innym kolorem horyzontu i chmur, inną linią wody. Po powrocie byłem bogatszy o całe to morze, które od tego momentu stało się jedną z moich pasji.
Autor: Szymon Narożniak
Skomentuj