Wczorajszego popołudnia udało mi się wreszcie wybrać wspólnie z Teściem na wspólne fotografowanie. Nie było określonego miejsca do którego zamierzamy dotrzeć. Pomysł padł na Półwysep Helski. Po drodze zrodził się plan, aby zobaczyć Jastarnię, Juratę, a może nawet koniec Polski czyli Hel. Pełen spontan. Jednak po drodze dostrzegamy tablicę \"Skansen Fortyfikacji\" i postanowiliśmy zobaczyć co tam można spotkać. Po drodze w lesie dostrzegamy pierwszy schron bojowy. Idąc dalej docieramy na plażę i naszym oczom ukazuje się taki rarytas. Schrony pochodzą z 1939 r. Bardzo ciekawe miejsce.
Autor: Artur Teca
Skomentuj