W Wielki Piątek jest więcej ludzi i dużo więcej fotografujących. Ci co posiadają akredytację (mam też),wchodzą między liny i wtedy dopiero się zaczyna. Dla lepszych kadrów nie wiem czy nie weszliby na krzyż....:(
Mi zawsze jakoś okazje uciekały - w Wielki Piątek zawsze byłam poza Trójmiastem, teraz też tak będzie. Ciekawe wydarzenie, teatralne. Patrząc na zebrany tłum i jego zachowanie, to trudno powiedzieć czy inscenizacja pomaga przeżyć mękę pańską. Powiedziałabym, że raczej przeszkadza. Chociaż wszystko i tak zależy od prowadzącego księdza. Ciekawe też się zachowuje wąska grupa osób fotografujących. Pazerność na kadry w pełnej krasie :) Miałam mieszane uczucia, patrząc na to wszystko razem wzięte :)
Skomentuj