Oczywiście,że tak:) Ja też lubię wracać do Pieskowej Skały,Olsztyna czy Ogrodzieńca i byłam tam znowu w minionym roku,ale zawsze w tych najpopularniejszych miejscach na Jurze są tłumy w weekendy.Tam wszyscy gnają,bo dojazd jest prosty i są parkingi.Po prostu komercja:( Co innego przejść z plecakiem te kilkanaście km zaliczając kilka ruin w jeden dzień i zarażając turystyką dzieciaki:) Z turystycznym pozdrowieniem!:)
Skomentuj