Przybywając do Żywca samochodem od strony Bielska-Białej, a zwłaszcza koleją pierwsze co rzuca się w oczy, zanim wjedziemy do miasta, to jezioro. Szeroko rozlewające się, aż do podnóża pierwszych wzniesień Beskidu Małego. Podobnie jest w górach. Kiedy spoglądamy z wierzchołków Beskidu Żywieckiego czy Śląskiego w stronę miasta, najpierw widzimy rozległą taflę jeziora, a dopiero potem lokalizujemy dzięki niemu sam Żywiec. Co prawda pod względem malowniczości nie może się pewnie równać z niedalekim jeziorem Międzybrodzkim, jezioro Żywieckie to bez wątpienia jedna z największych atrakcji okolicy. Choć na zdjęciu powyżej wygląda całkiem niepolsko, za to bardzo bałkańsko.
Autor: Malwina Górska
Skomentuj