Andrzeju, ale w tym przypadku kolej jest tak podła, że nawet tego nie chce sprzedać człowiekowi, który chce to remontować i zrobić tam kawiarnię z poczekalnią.
Znając gospodarzy,to trudno spodziewać się aby wyglądały lepiej.PGR-y też tak skończyły.Tylko nieliczne,które trafiły w dobre ręce potrafiły odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Zgadza się,ruina całkowita,aż żal patrzeć:( Szkoda tylko,że podobnych małych stacyjek jest wiele w tym kraju i wszystkie niszczeją,zamknięte budynki stacyjne się walą i podobno nikt temu nie może zaradzić,bo "nie ma pana"! Kolejarze nie chcą sprzedać w Goczałkowicach podobno,a gmina jest przecież bogata i z pewnością by wyremontowała,tym bardziej,że przecież to uzdrowisko i wstyd dla gości i kuracjuszy zjeżdżających tam na leczenie ...
Skomentuj