Ja też dość okazjonalnie jeżdżę na nartach :-). Za to staram się sporo w tym czasie chodzić po górach. Niestety od dwóch lat jakoś mi to nie wychodzi, więc może w tym roku uda mi się przełamać złą passe. Zwłaszcza, że oglądając zimowe zdjęcia Mańka po prostu trafia mnie szlag :-) w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
O,Wielka Racza to jest to!:) Byłam parę razy,ale nigdy zimą,nie jeżdżę na nartach:( Widoki są wspaniałe ze szczytu na wszystkie strony,zwłaszcza na Słowację:) Piękny jest widokowy szlak z Wlk Raczy do Zwardonia,a stamtąd polecam wjechać na tzw. Dużą Pętlę Beskidzką przez Koniaków i Wisłę oraz Szczyrk ( przełęcz Salmopol,czyli "Biały Krzyż" i powrót do Żywca.Po drodze koniecznie trzeba sie zatrzymać w Koniakowie na Koczym Zamku,skąd roztacza się jeden z najpiekniejszych widoków na Beskidy:))
Nie mogę się doczekać, kiedy znowu tam zawitam. Szczerze mówiąc kombinuję, jakby tu się wyrwać na kilka dni w ferie, właśnie w Żywiecki. Tym razem celem jest Wielka Racza :-).
Swoją drogą uważam, że nie masz piękniejszych gór ponad Beskid Żywiecki. To oczywiście mój prywatny sentyment, ale nie tylko ja jestem nim dotknięty ;-).
Skomentuj