Na tym drzewie akurat nie ma karmnika, ale fakt, ze w poblizu ptaki są dokarmiane, z jednej strony łatwiej "ustrzelic" z drugiej nie , bo dzieci i psy płoszą ptactwo. Bywam w tym parku od lat , ale grubodziba widziałam tutaj pierwszy raz. Mam go tez w locie , w chwili lądowania , tuz nad pniem ale niestety sprzęt za słaby i nieostry wyszedł...
Skomentuj