Zegar na frontowej ścianie dawnej bursy dla ewangelików zamontował w XIX wieku mistrz Rudolf Tendel. Czasomierz odmierzał latami godziny i minuty, aż się pewnego dnia wziął i zaciął raz na zawsze. Gdy wskazówki zamarły- też na lata - bez ruchu, w całym Cieszynie mówiono z przekąsem, że to najdokładniejszy zegar na świecie bowiem dwa razy na dobę wskazuje super dokładny czas. Okazało się na szczęście, że i dzisiaj nie brakuje ludzi o złotych rękach i usterkę zlikwidowano, a cały mechanizm uruchomili symbolicznie burmistrz Cieszyna Bogdan Ficek i biskup Paweł Anweiler. W ten sposób na pajcie jak mówi się najczęściej o tym budynku nad Olzą zegar znowu odmierza tylko dobre godziny...
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj