Wiślica - kolegiata na wyspie

Wiślica jest starsza od całej Polski i już. Tak przynajmniej twierdzą (i to w dodatku najzupełniej poważnie!) najwybitniejsi mediawiści oraz głoszą legendy. Z pierwszymi, można, od biedy, podyskutować do woli podczas naukowych spotkań i sympozjów. Z legendą zaś spór jest równie jałowy, co bezsensowny. Wygrał to kto kiedy z uporczywą tradycją, z przekazywanymi z ust do ust przesłaniami? Z zaplątanymi w mrokach średniowiecza mało wiarygodnymi podaniami? Jest taki, kto weźmie się za rozwikłanie tajemnicy legendy pannońskiej? Odpowie wreszcie, raz na zawsze, co też chciał święty Metody od owego pogańskiego księcia silnego wielce, siedziawszego w Wiślech...? Położone między mokradłami, na suchej wyspie Wiślica kryje tyle tajemnic, że spokojnie można by obdarzyć nimi kilkanaście przynajmniej ważniejszych dzisiaj w Polsce miast. Iżby daleko nie szukać - kościół ekspiacyjny, ufundowana przez Kazimierza Wielkiego bazylika z 1350 roku, nie tylko najstarszy, ale zarazem największy dwunawowy kościół w Polsce. Z podziemiami, w których ukryto gipsową płytę orantów z najpiękniejszym jakie znam, tajemniczym romańskim mottem : Ci pragną być podeptani, by później zostali wyniesieni do gwiazd...

Autor: Ryszard Biskup