Moje zdjęcia w żadnej mierze nie oddają klimatu szerzawskich pól. Jak dla mnie to miejsce jest czymś cudownym. Za każdym razem, kiedy po nich wędruję potykam się o swoją szczęką, która opada mi gdzieś do kostek. Ja wiem, że gdzie indziej mogą być piękniejsze tereny, przy których Szerzawy wysiadają, ale spróbujcie przetłumaczyć zakochanemu, że są piękniejsze kobiety niż jego wybranka. Dziękuję za opinię Panie Pawle! Zapraszam na szerzawskie pola!
Skomentuj