Dwór z Suchedniowa... ..sypialnia... .. w sypialni stoją dwa łóżka małżeńskie... ...z biegiem lat sypialnia stawała się skromniejsza i coraz bardziej użytkowa. Nie była już pokojem na pokaz, lecz zwykłym, mieszkalnym pomieszczeniem. Łóżka stały się mniej monumentalne i ozdobne, pojawiły się przy nich dodatkowe mebelki: małe biurka, praktyczne dwa stoliki nocne, z miejscem na lampkę, a w środku na nocnik. Niezbędnym meblem była komoda. Przechowywano w niej bieliznę, a na wierzchu, dla dekoracji, ustawiano drobne przedmioty i fotografie. Obowiązkowy w pokoju był klęcznik. Przy nim, pod świętymi obrazami i krucyfiksem chroniącym rodzinę, odmawiano pacierze. W XIX wieku dużą wagę przykładano do pościeli. Łóżka do połowy wieku, czyli do czasu gdy pojawiły się stalowe sprężyny, blejtramy i siatki, grubo wyściełano. Przeważnie dwoma materacami ze słomą i wełną oraz rodzajem pierzyny, a od lat trzydziestych XIX wieku materacem z końskiego włosia. Poduszki umieszczano na włosianym wezgłówku, a w nogach dodawano małą pierzynkę, tzw. bet. Bieliznę pościelową szyto z płótna, batystu, muślinu. Poszwy te pojawiły się dopiero w latach sześćdziesiątych i poszewki były haftowane, z mereżką, koronkami i falbankami. Dodatkowo znaczono je haftem krzyżykowym lub atłasowymi monogramami właścicieli. Łóżka na dzień przykrywano kapami, wykonanymi z tej samej tkaniny co firanki; od połowy XIX wieku nakrycia były inne, często robione szydełkiem lub zszywane z kawałków pociętych niemodnych już drogich sukien...>>> zdj.2
Autor:
Skomentuj