Ruiny mają własną duszę i rewitalizacja nie zawsze wychodzi im na zdrowie, może zatem warto po prostu zadbać o to, by wapiennik nie rozleciał się bardziej? Poza tym w okolicy zalega mnóstwo śmieci i odpadów (bardzo trudno było skadrować) i chyba tym należy zająć się w pierwszej kolejności. Będę monitorował stan wapiennika i jego otoczenia. Pozdrawiam!
Skomentuj