Miejsce gdzie na 65 ha zatrzymał się czas. Kilka wsi, dworek, kościółek i zasiane pola powodują, że człowiek czuje się jakby został przeniesiony do powieści Reymonta - Chłopi. Wszystkim, którzy jeszcze nie trafili do Tokarni polecam, aby zarezerwowali sobie na nią cały dzień. Ja musiałem ograniczyć się do kilku godzin i czuję wielki niedosyt, który może w przyszłości zaowocować jednak większą partią zdjęć...
Autor: Łukasz Frankowski
Skomentuj