Gest zwycięstwa przeznaczony był dla telewizyjnych kamer i fotoreporterów. Dla widowni, która nie szczędziła mocnych słów pod jego adresem, Urlich zarezerwował zgoła inny gest. Zupełnie nielicujący z piastowaną funkcją.
Urlich wkracza z nadzieją zwycięstwa/ Victory/ Czerń i biel dodają tajemniczości , a nawet grozy temu zdjęciu, wszak to motyw bitewny tu przemawia w postaci rycerza-Wielkiego Mistrza... .
Skomentuj