z daleka

Przemierzając w ostatnim czasie bardzo często trasę z Kalisza do Poznania obserwuję bardzo wiele takich obrazków ale niestety, nie mogę się zatrzymać i pobiegać po polach. To zdjęcie, to wspaniale uchwycony kawałek życia naszej przyrody w szerokim rozumieniu.

Bogdanie, dziękuję za mego serca pokrzepienie :)

Jeżeli waga kilkanaście do ok. 30 kg i wysokośc ok. 90 cm w kłębie to miniaturki, to Marylko jakie są sarny normalne? To tak z uśmiechem i żartem ku pokrzepieniu serc. :)) Pozdrowionka z mrożnych Kaszub!

bardzo mi miło, że te miniaturki sarenek Wam się spodobały :)

b.sympatyczna fota :))

Pięknie je złapałaś ja tej zimy widziałam je tylko raz ... ale zanim wyhamowałam... to uciekły, pozdrawiam

Podobają mi się 4 różne plany na zdjęciu z sarenkami na planie pierwszym:)

Urokliwe spotkanie , pozdrawiam :)

pięknie z tym tłem. bardzo mi się podoba. pozdrawiam

Robercie, bardzo dziękuję :)

Marylo gdyby każdy wiedział wszystko to ten świat byłby nudny,,,i szczęścia przy następnym spotkaniu

bardzo dziękuję , lubię takie uzupełnienia choć bardzo często różne gafy strzelam :):)

W uzupełnieniu - trzy kózki - pięknie widać fartuszki u dwóch i rogacz z parostkami w scypule....:))

Borowiaku, dziękuję . Znowu z daleka , ale i tak się cieszę (zobaczyły ciemną plamę na śniegu, czyli mnie i w nogi :)

Zimą zbierają się w rudle. Wtedy razem łatwiej przetrwać zimę. Pięknie, gratuluję!