Krzysiu, Panasłonik to uroczy aparacik :) a zdjęcia są bardzo ładne, a Ty jak zwykle skromny jesteś :) a ja oczywiście zachwycam się jeszcze niebem :) ale dużo tego "a" :)
serdeczności :)
Dziękuję Waldku i Marylko :) Słoneczko świeciło, a mój mały Panasłonik nie dawał sobie z nim rady. Wszystkie tryby pomiaru światła nie radziły sobie z prześwietleniem, ani też z cieniami. Wybrałem więc kompromis z przepalonymi ścianami pałacu i większym kontrastem :) Pozdrawiam wszystkich miłośników fotografowania i nie tylko :) Miłej niedzieli życzę !!!
Skomentuj