Po przejeździe indywidualnym wszystkie parowozy łączą się w jedną wielką kawalkadę dymu i pary. Dla tego widoku tysiące turystów przyjeżdża co roku do Wolsztyna z najdalszych zakątków naszego globu. Nidzie indziej na świecie czegoś takiego zobaczyć nie można...
Autor: Szymon Narożniak
Skomentuj