Gdy ośrodek w Pustelni Złotego Lasu stał się diecezjalną placówką, a cały obiekt wpisano na listę europejskiego dziedzictwa, ksiądz Wiesław wukukał gdzie trzeba pieniądze io do klasztoru jedzie się teraz po asflacie, a nie tłucze traktem wyłoonym kocimi łbami.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj