mazowieckie

  

Pomiechówek. Fort III Twierdzy Modlin. Fragment kuchni obozowej.

Fort III to najgorsze z wojennych miejsc zagłady i największe miejsce kaźni na Mazowszu. Fort III ma tragiczną historię. W czasie II wojny światowej znajdował się na jego terenie obóz koncentracyjny dla mieszkających w okolicy obywateli polskich. Cały fort jest do dziś otoczony drutem kolczastym. Wokół niego rozstawione były posterunki wartownicze. Pierwszymi ofiarami Niemców byli Żydzi z Nowego Dworu, Zakroczymia, Nasielska, Płońska i okolicznych pomniejszych miejscowości. Następnie życie w Forcie tracili Polacy z całego północnego Mazowsza. Od 1940 r. Fort był siedzibą więzienia karno-śledczego nowodworskiego Gestapo. Następnie zamieniono go w obóz koncentracyjny. Według szacunków specjalistów przez mury katowni przewinęło się w czasie wojny około 100 tys. ludzi. Zginęło prawdopodobnie 50 tysięcy, w tym kilkanaście tysięcy Żydów. Na tzw. górce, w prawej stronie czoła fortu zbudowano 19 metrowej długości szubienicę. Niemcy jednorazowo wieszali na niej 40 osób. W tygodniu odbywała się jedna, czasem dwie takie egzekucje. Ludzie przebywali w pomieszczeniach Fortu w całkowitych ciemnościach, na betonie. W niektórych celach po kostki w wodzie. Było tak ciasno, że w wielu celach ludzie leżeli na betonowej posadzce bokiem. Za posłanie służyła więźniom słoma, w której roiło się od wszy. Więźnia miał prawo bić, a nawet zabić każdy z funkcjonariuszy. Dlatego też stosunek strażników i gestapowców wobec więźniów cechowało nieludzkie okrucieństwo. Oprawcy wymyślali najróżniejsze kary. Najczęściej ze stosowanych w więzieniu kar była stójka. Polegała ona na związaniu w przegubie rąk, które więzień miał złożone na plecach. Następnie podciągano go do takiej wysokości, na wmurowanych w ścianę kółkach, aby jego stopy nie dotykały ziemi. Kara ta była niesłychanie bolesna, stąd też w jej trakcie więźniowie tracili z bólu przytomność. Ze względu na konsekwencje, jakie niosła ze sobą była ona także bardzo niebezpieczna. Na skutek bowiem, długotrwałego wiszenia na kółkach zrywały się u więźniów ścięgna ramion. W wyniku tego następowała utrata władzy w rękach. Do kółek przykuwano też więźniów w celu ich zagłodzenia. Kółka te do dziś można zobaczyć. Są wmurowane w narożnikach pomieszczeń (dawniej zbiorowych cel) w koszarach szyjowych Fortu. Gdy było wiadomo, że wojna nieuchronnie zakończy się klęską Niemców, ci zaczęli zacierać ślady i od 1944 r. ciała zmarłych lub pomordowanych więźniów wydobywali z dołów, sprowadzeni do tej pracy Żydzi. Brygada paląca zwłoki składała się z 16 Żydów. Grupa, o której mowa została do fortu sprowadzona w styczniu 1944 r. W styczniu 1945 r. opustoszałą katownię zajęli Rosjanie. Nowe władze polskie rozpoczęły ekshumacje pozostałych ciał ofiar. Od 1952 r. do 2006 r. Fort III był składnicą amunicji Wojska Polskiego. Dziś stoi pusty, od marca 2008 r. jest wpisany do rejestru zabytków.( cytaty z książki P. Oleńczaka Twierdza Modlin, wyd. Rajd Warszawa 2011 r. )

Autor: ElaJ

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 1991
Twoja ocena: DobreBardzo dobre

mazowieckie

województwo

Skomentuj

Elevate your crypto experience with the keplr wallet app. Manage your digital assets securely and seamlessly explore the Cosmos ecosystem with ease!
блекспрут зеркало блекспрут зеркало блекспрут ссылкаблекспрут ссылка blacksprut blacksprut