Warszawska Starówka to przez lata jeden z najbardziej niedocenianych zakątków Warszawy. Co prawda wpisana została w 1980 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO to jednak wciąż musiała stawić czoła sformułowaniu "atrapa", którym często była obdarzana. Z uwagi na fakt, że niemal w całości została odbudowana po wojennych zniszczeniach, inaczej niż to miało miejsce w przypadku starówek w Krakowie, Zamościu, czy choćby Poznaniu. Dzisiaj jednak nawet najwięksi przeciwnicy tej gigantycznej rekonstrukcji muszą przyznać, że dzięki ówczesnemu wysiłkowi powstał zabytek unikatowy o niepowtarzalnej atmosferze i kolorycie.
Autor: Tomasz Dejtrowski
Skomentuj