Mnie się też nie podobają. Z II linii metra jedyne co mi się podoba to kolorowe motylki przy wejściu do stacji metra. Same stacje metra są toporne, źle wykończone, metalowe ławki nie zachęcają do siadania. A najgorsze są chyba olbrzymie litery w nazwach stacji metra. Polakowi trudno jest je nieraz odczytać a co dopiero cudzoziemcowi. Mogliby stacje "ozdobić" czymś innym. Ja chętnie np. widziałabym tu fotografie Warszawy. Pozdrawiam!
Skomentuj