Dziękuję za miłe komentarze:) Wiele warszawskich wiewiórek tak się zachowuje Małgosiu:) Wystarczy się zatrzymać, podbiegają wtedy i robiąc niewinną minę proszą o orzeszka. Zdarza się, że wchodzą po ubraniu i zaglądają do kieszeni. Zachowują się tak, bo wiele osób je karmi i są oswojone z ludźmi. Pozdrawiam Wszystkich:)))
Skomentuj