No może nie wszystkie w Warszawie:) Ale dużo zwierzaków w Łazienkach mnie zna i jesteśmy zaprzyjaźnieni:) Myślę, że korzyści z tej przyjaźni są wzajemne, bo zwierzaki są nakarmione a ja "mam pozwolenie" na fotki. Ostatnio zmieniłam menu wiewiórkom i dostają słonecznik zamiast orzeszków. Nie wszystkie chcą go jeszcze jeść ale już się przyzwyczajają. Słonecznik jest bardziej "uniwersalny" bo mogą go jeść wiewiórki i ptaszki. Interesują się nim też kaczki. Pozdrawiam Cię Krzysiu serdecznie:)
Skomentuj