Zespół pałacowy Wielopolskich w Chrobrzu tonie w angielskim parku. Cicho tu i spokojnie, ale tylko pozornie. Co czterdzieści pięć minut wrzeszczą między egzotycznym drzewostanem wypuszczeni na pauzę uczniowie. Budynek pałacowy krył w swoich wnętrzach sławną onegdaj bibliotekę Wielopolskich. Nocował tutaj w przegranej kampanii dyktator Powstania Styczniowego Marian Langiewicz, kartki z wielu cennych książek poszły wtedy na skręty z machorką, kręcone przez zmarzniętych wojaków, po klęsce zadanej przez Moskali pod Grochowiskami. Dzisiaj dewastowany pałac odzyskuje dawny blask dzięki niespotykanemu aliansowi sztuki i polityki. Mieści się tutaj bowiem administrowany przez jedynego w tej części Polski poetę Adama Ochwanowskiego (dzień dobry!) Ośrodek Dziedzictwa Kulturowego i Tradycji Rolnej Ponidzia, sponsorowany szczodrze przez europarlamentarzystę Czesława Siekierskiego (witam). Pierwszy pochodzi rodem ze Złotej Pińczowskiej, drugi z Pieczonóg, a więc z okolicy....
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj