To prawda.Byłam w tym sezonie kilka razy ,ale w tym roku szaleństwa grzybowego nie ma.W ubiegłym roku można było "kosić", w tym roku można zachwycać się urokliwymi,jesiennymi widokami ....pozdrawiam
Obrocz to kiedyś (gdy mieszkałem w Zamościu) był główny punkt wypadowy na grzybki. Piękne tereny i grzybków było dużo. Fajne jesienne foto Teresko. Pozdrawiam serdecznie ;)
Skomentuj