Tuż obok tego dębu od czasów zamierzchłego PRLu
do dziś funkcjonuje bar \" Pod Dąbkiem\". W sezonie całkiem dobrze tu karmią .Warto tu wpaść na kartacze.
Ja polecam także funkcjonującą obok smażalnię ryb :-). Po wyborze dania dostajemy wprost pod nos miskę pełną świeżo złowionych pstrągów, sielaw albo linów i możemy sobie wybrać tą rybkę, która najbardziej nam odpowiada. No a jak trafimy na sieję - bierzmy z zamkniętymi oczami :-).
Skomentuj