Blisko szczytu stoi drewniany krzyż. Obecny jest nowy. Pierwszy ustawiony w tym miejscu upamiętniał epidemię cholery, która zdziesiątkowała wieś.
Istnieje też legenda o gospodarzu, który uprawiał wołami pole na górze. W pewnym momencie zwierzęta wraz z nim zaczęły spadać ze stromego zbocza, ale nic mu się nie stało. Z wdzięczności za cudowne ocalenie postawił ten krzyż.
Autor: Adam Wawszczyk
Skomentuj