O ludziach, którzy odeszli ze sztetlu nie opowie dzisiaj już nikt. Nikt nie potrafi powiedzieć kto, co, z kim, kiedy. Nikt nie zxacznie wymachiwać nerwowo rękami, nikt nie zadrze poły czarnego, jedawbnego chałatu, nikt nie krzyknie gewałt, gewałt. Nie ma tych ludzi, nie ma tych rodzin, nie ma tych bogobojnych Żydów. I nie ma dokumentów, przekazów, zapisów, opowieści. Nikt nic nie wie. A ci co mogli opowiedzieć ? Ich też już nie ma. Razem ze sztetlem umarła cała pamięć.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj