Stare Brusno

  

Stare Brusno - misterium

Nie mam wątpliwości, że cmentarz w Starym Bruśnie to najpiękniejsza nekropolia, jaką widziałem w życiu. Myślę, że gdyby Mickiewicz chciał kiedyś wystawić swoje "Dziady" i szukał do tego celu idealnej scenografii, Stare Brusno byłoby bezkonkurencyjne.

Autor: Szymon Narożniak

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 7024
Twoja ocena: DobreBardzo dobre
Tagi: cmentarze

Stare Brusno

miejscowość

Stare Brusno to nieistniejąca już wieś na Roztoczu Wschodnim, nad Brusienką, wysiedlona jak i inne okoliczne miejscowości po drugiej wojnie światowej. Na terenie miejscowości powstał pierwszy dom pustelniczy sióstr Albertynek, założony przez Brata Alberta. Dziś nie ma po nim jednak śladu. Natomiast powodem, dla którego warto odwiedzić Stare Brusno jest schowany w lesie obok cerkwiska cmentarz. To bez wątpienia najpiękniejszy z południoworoztoczańskich cmentarzy, które według wielu źródeł zaliczne są do najpiękniejszych nekropolii w Europie. Większość nagrobków, które możemy na nich spotkać pochodzi właśnie z ośrodka kamieniarskiego znajdującego się w Starym Bruśnie.

Początkowo tworzono tu głównie koła młyńskie, jednak już od połowy XIX wieku coraz większy udział w produkcji miały przedmioty kultu oraz nagrobki. Pierwsze krzyże z uwagi na to, iż powstawały z bardzo twardego materiału, były dosyć niskie, głęboko wkopane w ziemię, o ramionach prostych lub poszerzających się na zewnątrz, jak w tzw. krzyżach maltańskich. Swymi rozmiarami i kształtem przypominały  znane z rozległych obszarów Europy, a w Polsce z Dolnego Śląska krzyże pokutne.

Dopiero później, kiedy przy produkcji nagrobków w Starym Bruśnie zaczęto stosować dużo bardziej miękki kamień wapienny, tutejsze krzyże i cokoły zaczęły się wzbogacać o coraz to nowe, bardziej finezyjne motywy. Dość charakterystycznym elementem przewodnim w nagrobkach spotykanych na roztoczańskich cmentarzach jest postać ukrzyżowanego Chrystusa i stojące z obu stron krzyża dwie Marie.

Skomentuj

Przez kilka lat praktycznie codziennie przemierzałem drogi od Narola po Wielkie Oczy, od Lubaczowa po Lubliniec . Spotykałem samych miłych normalnych ludzi. Bardzo chętnie podwoziłem na stopa różnych ludzi. Starsi opowiadali mi nieraz różne historie z czasów wojny. Mam w tych stronach wielu znajomych. A co do dewastacji cmentarzy to dzieje się tak wszędzie. Zawsze znajdzie się grupka podchmielonych wyrostków, którzy niszczą dla samego niszczenia, dla nich nie ma różnicy co dewastują. A link działa obejrzałem z zaciekawieniem.
Dodano: 2011-09-30 13:17:07
Ludzie zamieszkujący tą krainą są mili po pomocni - to fakt. Ale zapytajcie o historię tych ziem i współżycia pomiędzy Rusinami (tak kiedyś nazywano Ukraińców) a Polakami po II WŚ. Nie wiem czy będą chcieli rozmawiać. Dziadek mojego znajomego - okaleczony przez Ukraińców (ucięli mu język), jak widzi Ukraińców przyjeżdżających do miejscowości w której mieszka (a Ci zbierają się co roku w miesiącu sierpniu na uroczystości kościelne), to chodzi i pluje za nimi. Starsi ludzie niechętnie opowiadają o tym co przeżyli - boją się. A link działa. Trzeba tylko zaznaczyć, skopiować i wkleić w pasek adresu przeglądarki.
Dodano: 2011-09-30 10:52:02
Ja również w tamtej okolicy spotkałam się wyłącznie z pozytywnym przyjęciem przez "miejscowych" i ani razu nie odmówiono mi pomocy, kiedy pytałam o drogę. Wandale i złodzieje zdarzają się niestety w każdej społeczności, nie sądzę, aby akurat tam ich odsetek był większy niż w innych częściach kraju. Fakt, że takie zabytki niszczeją to niestety nasz wspólny grzech zapomnienia i zaniedbania - nie tylko na Roztoczu.
Autor: Joanna Siegel
Dodano: 2011-09-30 00:32:45
Muszę przyznać, że bywałem na Roztoczu wielokrotnie i z tego typu antagonizmami, o których piszecie poniżej, się nie spotkałem. Choć przyznaję, że historia obeszła się z tymi rejonami niezbyt łaskawie. Pobyty tutaj wspominam z wielkim sentymentem, także, a może zwłaszcza, ze względu na serdeczność spotykanych ludzi...
Dodano: 2011-09-29 23:23:13
a przy okazji Tomku - podany link nie działa, niestety:(
Dodano: 2011-09-29 22:46:32
zgadzam się, dokładnie! znam trochę historię tych terenów i wiem o losach ludzi poszkodowanych przez banderowców czy UPA, znam choćby sytuację w Radrużu, gdzie postawy przybywających tam Ukraińców są niedopuszczalne. nawet gdy w Bruśnie pytaliśmy o stary cmentarz w końcu nas tam nie skierowano, patrząc podejrzliwie - swoi czy nie? dlatego zwiedziliśmy tylko cmentarz za cerkwią. nie zmienia to jednak faktu, że wandalizm, brak szacunku dla synagogi, kościoła, cerkwi, nagrobków, macew czy kirkutów jest czymś,co trudno wyjaśnić...
Dodano: 2011-09-29 22:39:44
Masz Tomku rację, że dla miejscowych to trudny temat. Co innego przeczytać w książkach a przeżyć na własnej skórze okropieństwa ostatniej wojny. Pamięć o tych zbrodniach jest wciąż żywa. Niejednokrotnie zwykli zbrodniarze są czczeni jako bohaterowie. Niemniej, jednak odróżniłbym zwykły wandalizm od naprawdę patriotycznych postaw.
Dodano: 2011-09-29 21:51:32
Faktem jest to, że te cmentarze mają coś w sobie. Nagrobki tam znajdujące są piękne. Pięknie wykończone, muśnięte patyną czasu - mchami, zachwycają. Człowiek zatrzyma się i podziwia. Podobnie jest z cerkwiami. Zastanawiacie się dlaczego miejscowi nie dbają o dbaniu swojej przeszłości? Dla lokalnej miejscowości jest to trudny temat. Nie chcą o tym za bardzo rozmawiać. Wolą milczeć. Niech to powie samo za siebie http://www.allanimalschannel.com/morevideos/video/dPmJngJUrTM/MOV00246-MP4.html
Dodano: 2011-09-29 20:00:48
Wielka szkoda, że takie arcydzieła i pamiątki historii niszczeją, podobnie jest ze starymi cerkwiami. Co prawda wiele jest konserwowanych i odbudowywanych, ale np. w Bruśnie w środku cerkwi jest tragicznie, choć to zabytek nikt tego nie respektuje. Walają się tam śmieci, puszki, butelki...tragiczny widok....Szkoda, że miejscowym nie zależy najwidoczniej na dbaniu o swoją przeszłość. Wystarczyłoby, żeby co jakiś czas skosić trawę na starym cmentarzu czy pozbierać śmieci...
Dodano: 2011-09-29 18:00:04
Właśnie tak, jak opisujesz wyglądał cmentarz, kiedy dotarłem na niego po raz pierwszy. Zaniedbany, zarośnięty i zapomniany, ale... piękny. Magia tego miejsca sprawiła, że grupka pasjonatów doprowadziła do jego odremontowania. Jednak co tu dużo mówić, takie remonty starczają zaledwie na kilka lat. A że miejsce jest odległe, narażone na trudne warunki atmosferyczne nie dziwi, że szybko podupada. Po raz kolejny napiszę, że... dawno tam nie byłem. A takie głosy, jak Twój przyzywają mnie w to miejsce, oj przyzywają :-).
Dodano: 2011-09-29 16:47:11
Odwiedziłem Szymonie dzisiaj cmentarz w Starym Bruśnie. Zarósł ponownie leszczyną, jeżyną i pokrzywami. Symboliczna gałązka obejmująca drugie drzewo spróchniała, będzie widoczna już tylko na Twoim zdjęciu. Cmentarz robi wrażenie opuszczonego i zaniedbanego. Na cmentarzu leżą powalone drzewa. Ogólnie smutny widok. Pozdrawiam.
Dodano: 2011-09-25 20:26:49
Na Roztoczu są jeszcze takie cmentarze o których istnieniu nawet niektórzy miejscowi nie mają pojęcia. Zarosły lasem tak, że naprawdę trzeba się natrudzić aby je odnaleźć.
Dodano: 2011-07-27 09:28:28
dziękuję bardzo za miłe słowa :0) już planuję podróże po Roztoczu (mam tam rodzinkę), ale muszę poczekać do wakacji - które już przecież niedługo :0) pozdrawiam ciepło!
Dodano: 2011-03-16 22:20:14
Zdjęcia na tamtejszych cmentarzykach można rzec... robią się same. Przy Twojej obróbce i aranżacji będą na pewno niepowtarzalne, tak więc nie mogę się doczekać wyprawy :-).
Dodano: 2011-03-15 23:57:03
świetne zdjęcia z Brusna, muszę tam koniecznie zajrzeć!
Dodano: 2011-03-14 10:36:16
Elevate your crypto experience with the keplr wallet app. Manage your digital assets securely and seamlessly explore the Cosmos ecosystem with ease!
блекспрут зеркало блекспрут зеркало блекспрут ссылкаблекспрут ссылка blacksprut blacksprut