Toszek

  

Zamek w Toszku - baszta

Za wiki : Historia budowli obronnych w Toszku sięga prawdopodobnie XXI wieku, kiedy to na miejscu obecnego zamku stał drewniany gród, niegdyś kasztelania, należący w okresie rozbicia dzielnicowego do książąt śląskich, zastąpiony murowanym zamkiem na początku XV wieku. W 1429 r. zniszczyli go husyci, a odbudował i uczynił z niego swoją stałą siedzibę Przemysław Toszecki, książę z linii oświęcimskiej. Po jego śmierci w 1484 zamek był własnością książąt opolskich do śmierci Jana II Dobrego w 1532 r., a potem jako lenno królów czeskich przeszedł w ręce Habsburgów. Następnie zastawiony rodzinie Redernów został przez nią wykupiony w 1592 r. i odbudowany w stylu renesansowym. Redernowie nie tylko naprawili zniszczenia spowodowane pożarem z 1570 r., ale dodatkowo dobudowali pomieszczenia mieszkalne w części bramnej. Siostrzenica Jerzego II Rederna wyszła za mąż za hrabiego Kaspra Colonnę, któremu później jako właścicielowi zawdzięczał toszecki zamek kolejną przebudowę. W XVIII wieku rezydencja kilkakrotnie zmieniała właściciela, najpierw był nim baron Johann Dietrich von Peterswald, potem Franciszek Karol Kotuliński, Pasadowscy, w końcu rodzina poety Josepha von Eichendorffa. W 1797 r. Eichendorfowie sprzedali posiadłość hrabiemu Franciszkowi Adamowi Gaschinowi. Po pożarze z 1811 r. nie planowano już odbudowy rezydencji; w 1840 r. ruinę kupił Abraham Guradze. Jego rodzina była w posiadaniu zamku do II wojny światowej. W latach 19571963 zamek został częściowo odbudowany. Całość pierwotnego założenia zamku znajduje się dziś pod ziemią. Prace archeologiczne pozwoliły stwierdzić, że do pierwszej murowanej budowli należy środkowa część bramy wjazdowej. Również czterokondygnacyjna baszta u podstawy czworoboczna, powyżej ośmioboczna stoi na swoim pierwotnym miejscu, kryjąc pod sobą głębokie lochy. Za czasów Colonna powstały dwie boczne flankujące wjazd wieże. Budynek od północnej strony muru obronnego był w XVII wieku stajnią, o czym świadczyły zachowane ozdobne żłoby końskie w formie wnęk; w XVIII wieku zamieniony został na oranżerię. Prace przy przebudowie zamku zlecił Colonny mediolańskiemu architektowi Janowi Seregno, który był prawdopodobnie autorem projektu dwóch kamiennych ozdobnych portali: mniejszego nad wjazdem do stajni (z herbem Colonnów) i głównego wiodącego do rezydencji.

Autor: Stanisław Ł

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 1357
Twoja ocena: DobreBardzo dobre
Tagi: zamki

Toszek

miejscowość

Skomentuj

...W Mosznej :-) ..jak widzę nie byłaś :-)
Autor: Stanisław Ł
Dodano: 2015-10-16 17:10:16
Stanisławie :) z przyjemnością się napiję dobrej kawusi z Tobą .
Dodano: 2015-10-16 15:36:52
Kaczuszka i zamek ...jest super.
Autor: Krzysztof Wydra
Dodano: 2015-10-13 17:57:16
Kaczka jest tez symbolem tego miejsca :-)
Autor: Stanisław Ł
Dodano: 2015-10-11 16:56:28
Zmyślnie, pasuje do legendy o kaczce, *****
Dodano: 2015-10-11 12:35:29
Super !!! Dziękuję Marylo ! masz dobą kawę u mnie ;-))) Pozdrawiam
Autor: Stanisław Ł
Dodano: 2015-10-10 20:55:31
ZNALAZŁAM TAKIE INFO : Ponoć w czasie niszczycielskiego pożaru w 1811 roku Gizela von Gaschin zakopała w podziemiach srebrny koszyk ze złotą kaczką wysiadującą 11 złotych jaj wypełnionych szlachetnymi kamieniami. Gdzie? Nie wiadomo. W każdym razie ten rodzinny klejnot von Gaschinów nie odnalazł się do dzisiaj. Gdy ostatni właściciel toszeckiego zamku - Leopold hrabia von Gaschin - sprzedawał swoje włości w połowie XIX wieku, zaznaczył w akcie sprzedaży, że rodzinny klejnot - złota kaczka - nadal pozostaje własnością Gaschinów. Wielu śmiałków szukało zaginionego skarbu, ale do dziś nie udało się go odnaleźć. Hrabina Gizela uciekając przed pożarem, schroniła się w podziemiach zamku trzymając wciąż w rękach złotą kaczkę.Jednak po jakimś czasie schowała ją w niszy i dalej bezskutecznie szukała wyjścia z lochu. W końcu upadła z wycieńczenia bez nadziei na ratunek. W takim stanie odnalazł ją mąż. Resztkami sił powiedziała wówczas do hrabiego: kaczka, koszyk, nisza... I umarła. Ludzie powiadają, że złotą kaczkę odnaleźć może ten, kto urodził się w niedzielę, a do lochów wejdzie w dzień Wielkiej Nocy. Wtedy też ruiny zamku powrócą do dawnej świetności. http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/285303,lochy-toszeckiego-zamku-skrywaja-skarb,1,id,t,sa.html
Dodano: 2015-10-10 20:17:02
Szukałem legendy o tej kaczce, i jakoś nie mogę znaleźć. A tu do tego kadru, musiałem się rozprostować na trawniku :-) . Dziękuje Elu, pozdrawiam, Staszek
Autor: Stanisław Ł
Dodano: 2015-10-10 19:51:39
Super !!! Kaczka na pierwszym planie bardzo wzbogaca kadr :)
Autor: ElaJ
Dodano: 2015-10-10 19:43:27