Po pysznym zamku w Zawieprzycach pozostały smętne kikuty. Rozsypuj się w pokrzywy zlasowana cegła, obróciła w perzynę zamkowa wieża strażnica, przepadły przez kolejne lata zapomnienia kunsztowne, wykute w marmurach portale. Trzeba solidnie wysilić wyobraźnię, by odczytać zarys zaprojektowanego podobno przez Tylmana z Gameren pałacowe założenie. Był zamek i ni ma. Ot, los wielu rezydencji, których nie oszczędził równie złośliwy co bezlitosny Chronos
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj