ile mocy w motorze, ile martwej krzepy...

podziwiam i nie zazdroszczę ;0)

Mandacik i portki pełne strachu miałam, ale kolega testosteronem napakowany po uszy, popis przed dziewczyną dać musiał. Oj durnowata mlodość...

no to mandacik jak nic ;0) ale gratuluję odwagi...

no to powiem Wam w sekrecie, że kolega wozil mnie na tym cacku bez trzymanki - 80 km/h

mój teść szalał na Iżu i MZtce (umiał jeździć stojąc na siodełku - o zgrozo!), a tato na Panonii ;0)

mój wujek też śmigał na takim "ścigaczu" :)

W temacie SHL wypowiadali się panowie z tego powodu, że w tamtych czasach kobieta na motocyklu, to raczej niebywały widok. Dziś, to co innego, kobiety śmigają ścigaczami i nie tylko -:) Co do mocy, to przy obrotach około 5000 obr/min sięgała blisko 9 KM... To była moc -:) Pozdrawiam serdecznie -:)

dziękuję za wszystkie męskie komentarze :0)

Ta maszyna miała niezłego kopa ale trochę miękkie zawieszenie przednie -:) Fajne foto -:)

Kiedyś to było marzenie, a dzisiaj to tylko wspomnienie.Wspaniałe zdjęcie :) Pogratulować Asieńce :)

i stara wejherowska rejestracja....:)))

no, nie powiem, że "to były czasy", bo benzyna na kartki to koszmar... ale fajnie się jeździło z Tatą Syrenką 104 ;0)

Podkradało się tacie kluczyki i dalej jazda. Jaki był zdziwiony gdy bak był pusty a talony na benzynę wykupione. Do wiadomości młodszych użytkowników PK benzyna była wtedy na kartki. Pozdrawiam.

miło mi, że budzi fajne wspomnienia ;0) świetnie pasuje do skansenu, stoi oparty o dom jakby ktoś zaraz miał na niego wsiąść...

Ja też jeździłem :) Piękne to były czasy ;)

Dobra fota a pojazd piękny. Poza tym jeździłem takim :)