Rabsztyn

  

Resztki zamkowych obwarowań. Rabsztyn

Ze wszystkich awantur jakie się rozegrały na tutejszych polach, najpiękniejsza jest ta, bodaj z końca XVI wieku. Załoga zamkowa zamiast siedzieć bezpiecznie za murami obronnymi, wyruszyła w pole. Poharcowała, pognała, udała paniczną ucieczkę, czym wystrychnęła na dudka żołdaków posiłkujących oblegającego akurat Kraków arcyksięcia austriackiego Maksymiliana. W wycieczce Polaków uczestniczyli - podobno - gwarkowie olkuscy, którzy Bogiem a prawdą, nigdy nie szczędzili sił, gdy tylko nadarzyła się jakaś okazji do bitki. Tutaj jak najbardziej tak, bo w ręce rabsztynian wpadły tabory, bojowy sprzęt i kupa jeńców.

Autor: Ryszard Biskup

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 3582
Twoja ocena: DobreBardzo dobre
Tagi: ruiny | zamki

Rabsztyn

miejscowość

Skomentuj