Gabrielo ,, ja sam bym w takich papuciach poganiał :) wiem jak ono wygląda i jest naprawdę mocne ,więc w sumie nie zdziwiło by mnie to że dawniej ludzie używali ich jako kapci
Cześć, właśnie czytam z trudem zdobytą książkę o ptakach Graszki-Petrykowskiego. O gnieździe remiza pisze on tak: Budowa takiego misternego gniazda trwa około trzech tygodni. Samiec (...) wybiera zazwyczaj cieniutką, zwisającą nad wodą gałązkę, najlepiej rozwidlającą się przy końcu. Na początku buduje rodzaj szkieletu, okręcając gałązki włóknami traw, pokrzyw bądź chmielu. Fundament mogą też tworzyć włókna elastycznego łyka bądź kory z cienkich gałązek wierzbowych. Następnie remiz zabiera się do wypełniania ścian puchem roślinnym (...) oraz włosiem (...). Całość, gęsto poprzeplatana ze sobą, tworzy strukturę przypominającą miękki filc i jest wbrew pozorom bardzo mocna. Z tego też powodu w niektórych rejonach naszego kraju używano ongiś remizich gniazd jako zimowych kapci dla dzieci.
Skomentuj