Most skalny okolice Siesławic.\"Karabosy - geologiczny pomnik przyrody, formy krasowe: werteby, rynny, jeziorko krasowe
. W niektórych miejscach słychać dudnienie kroków i grunt jakby się uginał pod stopami - to ostrzeżenie, że za chwilę można zapaść się pod ziemię - szczególnie na baczności powinni się mieć grzesznicy...
Według legend i dawnych opowieści zapadł się tam pod ciężarem swych win pewien jegomość. I nie był prawdopodobnie jedynym grzesznikiem, którego dosięgła w ten sposób \"kara Boska\". Jak wyjaśnia Franciszek Rusak w przewodniku \"Szlak drewnianego budownictwa sakralnego wzdłuż Maskalisu\", stąd wzięła się nazwa uroczyska - Karabosy.
W pobliskich Siesławicach ten uznany za pomnik przyrody kilkuhektarowy teren bardziej jest jednak znany jako \"Skała\". Tablica przy drodze informuje, że to ściana starego wyrobiska gipsowego. Ma około 70 metrów długości i 5 metrów wysokości. Na jej szarej powierzchni widać liczne kryształy gipsu, które błyszczą w promieniach słońca. U stóp ściany rozwierają się zarośnięte chwastami i krzakami liczne wyrwy i otwory, prowadzące być może do jaskiń.
Po drugiej stronie drogi nie ma już tak okazałej ściany, ale za to można znaleźć wyjaśnienie tajemnicy zapadania się gruntu. To woda wyrzeźbiła w skałach gipsowych rynny, zapadliska i podziemne korytarze. Naturalny strop nad nimi w najcieńszych miejscach pod wpływem ciężaru może się zapaść. Dlatego trzeba uważać i najlepiej wędrować wydeptaną ścieżką. Dojdziemy nią do kilku zalanych jaskiń i swego rodzaju mostu skalnego. W wodzie przy wlocie do niego odbija się światło wpadające z drugiej strony.
Autor: Adam Wawszczyk
Skomentuj