Nałęczów

  

Fontanna w Parku Zdrojowym. Nałęczów

Nałęczów, jako zespół architektoniczno-krajobrazowy, wpisany został do rejestru zabytków województwa lubelskiego. Jest zupełnym przeciwieństwem niedalekiego Kazimierza Dolnego. Mimo dużej liczby turystów i kuracjuszy jest tu zdecydowanie bardziej kameralnie, spokojniej i ciszej, a dominującym kolorem jest zielony, w przeciwieństwie do kazimierskiego białego (od wapiennych ścian budynków).

Autor: Joanna Biesiaga

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 4073
Twoja ocena: DobreBardzo dobre

Nałęczów

miejscowość

Nałęczów to malowniczo położone w dolinach rzek Bystrej i Bochotniczanki miasto uzdrowiskowe. Leczy się tu przede wszystkim choroby krążenia i nadciśnienie tętnicze oraz schorzenia narządów ruchu.

Historia uzdrowiska sięga roku 1751, kiedy kupił tu ziemię starosta wąwolnicki Stanisław Małachowski herbu Nałęcz (od którego pochodzi nazwa miejscowości). W latach 1771 - 1775 wzniósł on okazały barokowy pałac według projektu Ferdynanda Naxa, który do dzisiaj jest najważniejszym zabytkiem miasteczka. Mieści się tu, przede wszystkim, Muzeum Bolesława Prusa, który w Nałęczowie leczył się z agorafobii. Przez wiele lat mieszkał i tworzył właśnie w tym pałacu. Tu powstały m.in.: "Placówka", "Lalka" oraz "Kroniki".

Innym sławnym mieszkańcem Nałęczowa był Stefan Żeromski, który za pieniądze otrzymane w ramach honorarium za "Popioły" zbudował tu swoją letnią rezydencję. Drewniana kryta gontem "Chata Żeromskiego" została zbudowana w 1905 r. według projektu Jana Koszyca - Witkiewicza w stylu zakopiańskim. Od 1928 roku mieści muzeum biograficzne pisarza.

Poza pałacem Małachowskiego i muzeum Żeromskiego najważniejszą atrakcją Nałęczowa jest rozległy i pięknie utrzymany Park Zdrojowy z licznymi ciekawymi obiektami architektonicznymi. Poza tym będąc w miasteczku koniecznie trzeba obejrzeć słynne nałęczowskie pensjonaty i wille z przełomu XIX i XX wieku budowane w stylu: zakopiańskim, włoskim i szwajcarskim.

Ze swoimi licznymi atrakcjami i specyficznym klimatem Nałęczów to świetna alternatywa dla turystów, których zmęczył gwar niedalekiego Kazimierza. Tutaj jest zdecydowanie bardziej pusto, bardziej zielono, a samo miasteczko wydaje się być obszerniejsze.

Skomentuj

Pięknie, bardzo dobry kadr.
Autor: Zdzisław Barut
Dodano: 2012-04-06 20:23:42
o, dzisiaj nie było fontanny
Autor: bozenna
Dodano: 2009-11-08 22:36:08