cmentarze

  

Okazały grobowiec

W latach 1822 -1992 przy ul. Chełmińskiej 6 w Chełmży rodzina Skańskich prowadziła zakład szklarski. Firmę założył Jan Skański, który urodził się w 1882 roku i wraz ze swoimi rodzicami zamieszkał przy ul. Szewskiej 39. Jego ojciec dzierżawił wówczas jezioro Miałkusz (dzisiaj już nie istnieje), a Jan, gdy stał się dorosłym człowiekiem, zajmował się handlem (przede wszystkim sprzedawał dewocjonalia na odpustach). Potem na miejscu małego budynku, wybudował dużą kamienicę przy ul. Chełmińskiej 8, w której otworzył dom towarowy  były tu działy: pasmanterii, instrumentów muzycznych wraz z popularnymi już wtedy patefonami i gramofonami oraz dział sprzedaży obrazów oprawianych w warsztacie szklarskim, który znajdował się na zapleczu. W pracach w sklepie i warsztacie pomagali mu jego synowie: Alojzy i Feliks. W 1927 roku rodzina zakupiła dwie sąsiednie kamienice, przy ul. Chełmińskiej 6 i ul. Bł. Juty 3, a bracia uruchomili w nich dwa sklepy: Alojzy prowadził sklep z dewocjonaliami i warsztat szklarski, Feliks zaś  sklep muzyczny i z artykułami szkolnymi. Alojzy Skański był przedstawicielem drugiego pokolenia zajmującego się szklarstwem. W czasie II wojny światowej okupant skierował go czasowo jako inwalidę wojennego z I wojny światowej do robót w Kolonii na terenie Niemiec. W tym czasie sklep i zakład przejęła jego żona Leokadia, posiadająca praktykę zawodową i przedwojenną szkołę handlową. Po powrocie z wojny, mąż kontynuował pracę w warsztacie do chwili swojej śmierci w 1952 roku, i to wtedy na dwa lata szklarnia przeszła w ręce Leokadii, która od 1954 roku prowadziła ją z synem Janem. W dewocjonalia i różne gatunki szkła zaopatrywano się głównie na Śląsku i w Poznaniu. Samodzielnie warsztat prowadził Jan (II) Skański od chwili śmierci matki w 1972 roku, wtedy też rozszerzył zakres usług o szlifierstwo i produkcję luster, a na stulecie firmy, w witrynie sklepowej zorganizował okolicznościową wystawę. Po kilku miesiącach zakład został zamknięty, głównie ze względów ekonomicznych. Zdążył jednak wykształcić w tym zawodzie przedstawiciela czwartego pokolenia szklarzy w rodzinie  Pawła Żywiczyńskiego, wnuka Marii  siostry Alojzego. Swój zakład szklarski Paweł Żywiczyński prowadził przy. ul. Bł. Juty. Natomiast Felisk Skański stał się fotografem i na szklanych negatywach utrwalał nie tylko wydarzenia rodzinne, ale i to, co działo się w Chełmży. W 1919 roku porucznik Gerhard Rossbach polecił mu sfotografowanie mieszkańców Chełmży. Zdjęcia te miały posłużyć między innymi do dokumentów, a jest to obecnie bezcenne źródło ikonograficzne oraz świetny materiał dotyczący historii społeczeństwa tego niewielkiego miasta. 402 szklane negatywy na szczęście zachowały się dzięki państwu Elżbiecie i Adamowi Żywiczyńskich pochodzących z Chełmży, którzy są spokrewnieni z Feliksem Skańskim, ale obecnie mieszkających w Suwałkach. To dzięki nim właśnie powstał projekt Towarzystwa Przyjaciół Chełmży pt. Chełmżanie na szklanych negatywach Feliksa Skańskiego 1918-1939, ukazujący przekrój warstw społecznych tego miasta przed II wojna światową.

Autor: Lech Kadlec

Odsłon: 219
Twoja ocena: DobreBardzo dobre
Tagi: cmentarze

cmentarze

tag

Skomentuj