Dawno, dawno temu zespół Depeche Mode nagrał swój wielki przebój "Never Let Me Go Again". Taka kołysanka, przy której usypiały diplodoki. Ten kawałek mógłby być niezłą ścieżką dźwiękową podczas kolejnego wypadu z Sz. i K. Ale z głośników w żółtym potworze dobiegały inne dźwięki. Jak Wolność To Wolność. Pierwsza płyta. Aż się łezka w oku zakręciła. Pewnie dlatego nie zauważyliśmy skrętu pod Miedziankę. Pojechaliśmy więc dalej, do Młynków. A potem jednak znów pod Miedziankę. Plany z nią związane mieliśmy ambitne, ale pokrzyżował je nasz wrodzony defetyzm. No to do Chęcin! I do Mnichowa pod kościół św. Szczepana. A z powrotem do domu, najdłuższą trasą z możliwych.
Autor: Maciej Jelonek
Skomentuj