Seks to atrybut każdej żyjącej istoty. Jest to czynność, którą wykonuje się przede wszystkim, aby zachować ciągłość gatunku. Obserwując przyrodę, zawsze staram się mieć przy sobie aparat fotograficzny, żeby potem nie żałować, iż nie było czym utrwalić jakiegoś niecodziennego lub niepowtarzalnego zdarzenia. Wypuszczając się w plener, staram się z uwagą spoglądać na źdźbła traw, na kwiaty i liście chwastów, ziół i innych roślin ozdobnych oraz krzewów i drzew tych iglastych także.
Owady przyłapane na zbereźnych czynach, zdarzają się codziennie i tylko trzeba je dostrzec w odpowiednim momencie. W odróżnieniu od ludzi, którym seks bardziej kojarzy się z przyjemnością, a późniejszy skutek, to tylko (bardzo często w dzisiejszych czasach) niechciana konsekwencja nasi maleńcy bracia, robią to wyłącznie dla podtrzymania gatunku.
A skoro ludziom wolno dlaczego by naszym mniejszym braciom tego zabraniać? Natura to natura. I niech tak już pozostanie. A że na kwiatku dzikiej róży? Kto zabroni żuczkom, skoro tak właśnie lubią?
Autor: Lech Kadlec
Skomentuj