Jeśli mielibyśmy wskazać najbardziej księżycowy krajobraz w naszym kraju od razu pomyślelibyśmy o Karkonoszach i Śnieżce, zwłaszcza zimą. A wszystko za sprawą złej pogody, chmur, ujemnych temperatur i huraganowych wiatrów. Połączenie wszystkich tych trzech czynników sprawia, że każde skarlałe drzewo, każdy wyrośnięty ponad śnieżną pokrywę krzak kosodrzewiny wygląda, jak przybysz z innej planety – cały oblepiony białym, zbitym śniegiem uformowanym w fantastyczne kształty i wzory. Podobnie wyglądają szczytowe partie Śnieżnika, Pilska, czy Babiej Góry. Jak raz na jakiś czas pogoda zaszczyci nas bezchmurnym niebem... trudno oderwać oczy.
Autor: Irek Kurzawski
Skomentuj